Subscribe
Share
Share
Embed
Marketing z Głową to podcast o marketingu, psychologi i mózgu. Tu dowiesz się, jak konsumenci podejmują decyzje i jak na te decyzje wpływać. W podkaście poruszam takie tematy, jak: produktywność, sprzedaż, perswazja, marketing, copywriting, pisanie ofert sprzedażowych, radzenie sobie z obiekcjami klientów, storytelling, grywalizacja, psychologia konsumentów itd.
W każdym odcinku poznasz ciekawe i zaskakujące historie znanych marek oraz zwykłych ludzi. Dowiesz się, jakie mechanizmy psychologiczne kształtują nasze wybory. Nauczysz się lepiej przekonywać konsumentów do zakupów. Zrozumiesz, jak podejmować lepsze decyzje w życiu i w biznesie.
Chcesz, aby klienci kupowali u Ciebie, nawet jeśli za rogiem jest tańsza konkurencja? Zapisz się do darmowego newslettera Marketing z Głową na www.lukaszhodorowicz.pl
W skrócie: W 2025 roku media społecznościowe będą nie tylko miejscem spotkań, ale także wyszukiwarką i platformą zakupową. Live commerce zmieni sposób, w jaki sprzedajemy, a klienci, napędzani troską o środowisko, będą wybierać świadomiej.
Wyobraź sobie, że znowu jest rok 2019. Mówię Ci, że za chwilę TikTok stanie się ważnym kanałem sprzedaży a w zakupach będzie pomagała klientom sztuczna inteligencja. Uwierzysz?
Pewnie puknąłbyś się w czoło. A jednak. Dziś stoimy u progu podobnej rewolucji. Rok 2025 przyniesie zmiany, które na nowo ukształtują biznes i sposób komunikacji z klientami. Niektóre z nadchodzących trendów mogą wydawać się niewiarygodne, ale uwierz mi - nadchodzą szybciej, niż myślisz.
Media społecznościowe: od rozrywki do sprzedaży
Media społecznościowe zmieniają się. Platformy przestają służyć głównie rozrywce i utrzymywaniu kontaktów. Stają się ważnym kanałem sprzedażowym, który na zawsze odmieni to, jak kupujemy i sprzedajemy.
Symptomem tej zmiany jest postępujący trend live streamingu zakupowego, który staje się głównym nurtem e-commerce. Według raportu Business Dasher,
W 2022 roku wartość rynku live commerce wynosiła 17 miliardów dolarów.
W 2023 roku wzrosła do 31,7 miliarda dolarów.
Do 2026 roku prognozuje się wzrost do 55 miliardów dolarów
Te liczby nie biorą się znikąd. Jak pokazują badania Fit Small Business, sprzedaż na livach po prostu się opłaca. Współczynnik konwersji sięga tu 30%, czyli nawet 10 razy więcej niż w tradycyjnych sklepach internetowych.
Co ciekawe, podczas samej transmisji kupuje zaledwie 23% widzów (o tym dlaczego — za moment). Większość, bo aż 34%, decyduje się na zakup po jej zakończeniu.
Dlaczego to działa? Live commerce to całkowicie nowy format. Łączy w sobie rozrywkę, edukację i sprzedaż. Dlatego daje współczesnemu konsumentowi wszystko, czego potrzebuje: dobrą zabawę, informację o ofercie i wybór.
Co więcej, live commerce obniża próg wejścia w świat sprzedaży online. Tradycyjny e-commerce wiąże się z kosztami: profesjonalne zdjęcia, opisy produktów i sklep internetowy. Żeby rozpocząć sprzedaż przez live streaming, wystarczy smartfon i konto w mediach społecznościowych. Dlatego rok 2025 otworzy nowe możliwości szczególnie przed małymi i średnimi przedsiębiorstwami, które odważniej zaczną konkurować z większymi graczami.
Jak wykorzystać ten trend? Zacznij od krótkich transmisji. Pokaż swoje bestsellery i nowości w ofercie. Przygotuj ekskluzywne promocje dostępne tylko podczas streamingu — to zmotywuje do zakupów nawet sceptycznych konsumentów. Prowadź livy regularnie — ustal stałe dni i godziny, aby Twoi klienci mogli zaplanować udział w pokazach.
Rewolucja w wyszukiwaniu: koniec dominacji Google?
Do 2025 roku media społecznościowe nie tylko zdominują sprzedaż e-commerce, ale także staną się kluczowymi wyszukiwarkami. Granica między mediami społecznościowymi a tradycyjnym wyszukiwaniem zaczyna się zacierać.
Według badań Consumer Behavior Index, 60% „Zetek” szuka informacji o firmach na TikToku, a ponad 54% osób między 25. a 34. rokiem życia robi to na Instagramie.
Dlaczego tak się dzieje? Młode pokolenia wolą konsumować materiały wideo. Zamiast czytać o przestronnym wnętrzu restauracji, wolą zobaczyć je na krótkim filmie.
Ta zmiana zachowań to zaledwie zwiastun większej rewolucji w świecie wyszukiwarek. Wkrótce tradycyjne SEO przestanie wystarczać, ponieważ do gry wkracza sztuczna inteligencja.
Pojawia się nowy trend — AIO (AI Optimization), który wymusi na firmach optymalizację stron nie tylko dla ludzi, ale również dla botów AI, które coraz częściej „zaglądają” do internetu w poszukiwaniu informacji.
Niedawno Michał Sadowski, założyciel Brand24, napisał, że blisko 10 000 osób dowiedziało się o jego firmie właśnie dzięki rekomendacjom ChatGPT.
Co to oznacza dla Ciebie? Strona internetowa podlinkowana na firmowych profilach społecznościowych to dziś zbyt mało. Firmy potrzebują stron, które przyciągają nie tylko klientów, ale są również „atrakcyjne” dla sztucznej inteligencji.
Jakość treści: walka o uwagę w oceanie informacji
Trendem, który obserwujemy od ponad 10 lat, jest wzrost treści w internecie. Problemem nie jest już brak informacji, ale ich nadmiar. W 2020 roku co szósty użytkownik internetu czerpał wiedzę z jedenastu źródeł informacji. Dwa lata później takich osób było dwa razy więcej.
Dziennie na jednego użytkownika przypadało wtedy 40 GB nowych danych – ich przyswojenie wymagałoby aż 40 godzin. W 2023 roku liczba ta wzrosła do 70 GB dziennie, co oznacza 70 godzin na ich skonsumowanie. W 2025 roku prognozuje się, że dzienna porcja danych osiągnie 90 GB, czyli aż 90 godzin, których nie ma nawet w ciągu czterech dni.
Ale te liczby to nie tylko dane. To poważne konsekwencje dla biznesu. Pod wpływem nawału informacji konsumenci stają się bardziej wybredni, a ich uwaga staje się towarem jeszcze bardziej deficytowym i cennym.
Co więcej, krótkie formy wideo jeszcze bardziej skracają czas skupienia uwagi. Dlatego w content marketingu całkowicie przestaje działać podejście „im więcej, tym lepiej”.
Rok 2025 będzie rokiem jakości treści. Tylko content dający realną wartość przetrwa i przyciągnie uwagę klientów, którzy już teraz są zmęczeni generycznymi tekstami tworzonymi przez AI.
Wkrótce w cenie będą umiejętności, których sztuczna inteligencja jeszcze nie opanowała: storytelling oraz komunikacja w absolutnie ludzki, prosty i zrozumiały sposób.
Zatem czas przemyśleć swoją strategię contentową. Zamiast publikować przeciętne treści codziennie, twórz rzadziej, ale dostarczaj materiały, które ludzie chcą konsumować. Jeden świetnie przygotowany artykuł da Ci więcej niż dziesięć przeciętnych postów.
Content is the King. Video is the Queen.
Skłamałbym, pisząc, że nadchodzi era wideo. Ona już tu jest. Rok 2025 nada jej jedynie wyraźniejszy kształt. Trend wideo zacznie rozwijać się w dwóch pozornie przeciwnych kierunkach. Z jednej strony krótkie formy nadal będą rządziły — w końcu aż 73% konsumentów w ten sposób przyswaja informacje o nowych produktach.
Z drugiej strony rośnie popularność dłuższych filmów. Połowa użytkowników TikToka ogląda wideo dłuższe niż minutę . Nic dziwnego, że na platformie możesz teraz publikować nawet godzinne filmy.
W najbliższych miesiącach będziemy więc świadkami równoważenia się podziału między krótkimi treściami „przekąskami” a dłuższymi, bardziej szczegółowymi tutorialami i wideo instrukcjami.
Co więcej, ponad 75% filmów online jest oglądanych bez dźwięku. Dlatego w 2025 roku twórcy wideo muszą zmienić podejście do nagrywania swoich materiałów. Jak donosi Loom, napisy i wizualna strona przestają być jedynie dodatkiem i stają się elementem strategicznym.
Z powyższych danych warto wyciągnąć dwa wnioski. Po pierwsze, w roku 2025 będziemy produkować więcej wideo. Dzięki rozwojowi sztucznej inteligencji i automatyzacji będzie to możliwe i łatwiejsze, niż się obecnie wydaje. Sam korzystam z dobrodziejstw AI przy montażu, dodawaniu napisów i tworzeniu materiałów dodatkowych (tzw. b-rolli).
Po drugie, treści będą musiały być bardziej przemyślane (jakość przede wszystkim, pamiętasz?). Sztuczna inteligencja okaże się w tym przydatna, jednak pamiętaj o umiarze. Modele językowe stają się coraz lepsze, ale nadal tworzą treści sztuczne. Dlatego uważam, że świetnie sprawdzają się jako asystenci, ale jeśli oddasz im stery całkowicie — przegrasz.
Świadomy konsument 2025: koniec ery zakupów impulsowych
Konsument roku 2025 to klient jeszcze bardziej świadomy i wymagający. Na pierwszym miejscu stawia zrównoważony rozwój, środowisko i przemyślane zakupy. Dostęp do praktycznie nieograniczonych źródeł informacji pomaga mu realizować powyższe cele.
Euromonitor International donosi, że aż 57% konsumentów uważnie przygląda się produktom przed zakupem. To radykalna zmiana w porównaniu z mijającą erą zakupów impulsowych.
Pamiętasz, co pisałem wcześniej o zakupach podczas transmisji na żywo? Tylko 24% uczestników livów kupuje podczas transmisji. Większość czeka, aż emocje opadną, i zasięga języka na temat oferty.
Kogo pyta o opinię konsument AD 2025? Nie znajomych, nie rodzinę, a sztuczną inteligencję. Blisko połowa klientów uważa AI za wiarygodne źródło informacji o produktach. Sztuczna inteligencja staje się zaufanym doradcą, który potrafi przeanalizować setki produktów i opinii.
Dlatego w przyszłym roku wzrośnie rola treści informacyjnych zoptymalizowanych również pod kątem sztucznej inteligencji. Marki, które dostarczą klientom wyczerpujących informacji o swojej ofercie, poradzą sobie najlepiej.
W najbliższych miesiącach będziemy obserwować stały wzrost troski o środowisko. Szczególnie wśród młodszych konsumentów, którzy nie pytają już tylko o cenę i jakość. Oni chcą wiedzieć, jaki wpływ na planetę ma produkt, który planują kupić.
Czas zdać sobie sprawę, że ta zmiana nie jest chwilowym trendem — to cementująca się wartość, która zostanie z nami na dłużej. I cieszy mnie to.
Marketingowo rok 2025 będzie upływał pod znakiem zmian, które trudno będzie zauważyć z dnia na dzień. Jednak gdy spotkamy się tu za rok, w kolejnym tekście na temat nadchodzących trendów, zmiany będą już widoczne gołym okiem. Dlatego mam jedną, ale ważną radę: nie ignoruj trendów, nawet jeśli sam ich jeszcze nie dostrzegasz.
Powodzenia!