Szczerze o HR-ze to audycja, w której pasja i wyzwania świata HR spotykają się twarzą w twarz. Z naszymi gośćmi i gościniami szczerze rozmawiamy o tym co w HR kochamy, czego nie znosimy i z czego jesteśmy dumni.
Witaj w świecie szczerze o HR-ze. Miejscu gdzie pasje i wyzwania HR spotykają się twarzą w twarz. Czyli o tym, co w HR kochamy, czego szczerze nie znosimy i z czego jesteśmy dumni. Tu Karol Kapuściński, Wasz przewodnik po świecie HR. Od 15 lat wspierający HR-owców w rekrutacji. W No Fluff Jobs tworzymy przestrzeń gdzie każdy głos ma znaczenie.
Nasza pasja? Transparentność, szczerość i uczciwość w rekrutacjach. Nie tylko w Polsce, ale na całym świecie. To więcej niż praca to nasza misja. Naszym celem jest zmienianie standardów nie tylko w IT, ale we wszystkich branżach. W szczerze o HR-ze będziemy eksplorować uczyć się i dzielić inspiracjami, rozmawiając z ekspertami i słuchając Waszych historii.
Przygotujcie się na dawkę solidnej wiedzy i energii. Dołączcie do nas i razem kształtujmy przyszłość rekrutacji
Cześć tu Karol z No Fluff Jobs. Witam Was w kolejnym odcinku podcastu Szczerze o HR-ze. Naszą gościnią jest dziś Dominika Sepiu, wyróżniona nagrodą Recruiter of the Year Service Excellence Award przez magazyn Rekruter. Autorka książki Workation. Jak łączyć pracę z podróżowaniem. Rekruterka i konsultantka kariery więc jeśli potrzebujecie wsparcia, to sprawdźcie jej stronę a na pewno znajdziecie coś dla siebie.
Miłośniczka języka hiszpańskiego kuchni, kultury i życia w Hiszpanii. Praktykuję Workation i o tym właśnie dzisiaj porozmawiamy Cześć Dominika. Cześć Karol bardzo mi miło. Dziękuję za miłe przywitanie. Z wszystkim się zgadzam. Zanim zaczniemy standardowo i przejdziemy już do naszego tematu bo jesteś ekspertką od Workation, tak chyba mogę Cię nazwać, to zadam Ci trzy nasze pytania od których zawsze zaczynamy nasz podcast.
Czyli co szczerze kochasz w HR-ze jako pierwsze? Dzięki Myślę, że w HR kocham najbardziej różnorodność. Ta różnorodność odnosi się przede wszystkim do różnych osób, które spotykam na swojej drodze zawodowej. Są to osoby z różnych środowisk Każda z nich moim zdaniem wnosi coś unikalnego pod kątem doświadczenia.
No i też poszerzę przez to moją perspektywę i też moje doświadczenie. Myślę, że to jest też praca na różnych narzędziach. Adaptacja wciąż do nowych technologii. To myślę, że jest zauważalne też w HR, że pojawiają się co chwila nowe usprawnienia, za którymi też warto tutaj nadążać. I przez to też ta praca myślę, że nigdy się nie nudzi i zawsze jest pełna takiej inspiracji I też myślę, że kocham bardzo za to, że jest to obszar, który może wspierać ludzi w lepszej zmianie, przyczyniać się też do lepszego samopoczucia pracowników do tego, że po prostu jako społeczeństwo też wszyscy się rozwijamy.
Okej, a czy jest coś w takim razie Dominika, co w HR-ze Ci przeszkadza, czego nie znosisz? Myślę, że każdy ma z nas takie obszary takie aspekty na które zwraca uwagę i myślę, że są też takie aspekty które nie tylko tutaj mi przeszkadzają, ale ja też staram się na nie zwracać uwagi, pracując chociażby przy moich projektach żeby usprawniać chociażby ten obszar HR-u.
Na pewno to, co mnie razi to jest brak transparentności. Ten brak transparentności sprowadza się do braku szacunku, braku szczerości w procesach rekrutacji. Mam też tutaj na myśli powielanie takich złych praktyk w rekrutacji i brak w konsekwencji w działaniu tutaj rekruterów czyli niedbanie o taką regularną komunikację, konstruktywny feedback dla kandydatów, co wciąż jest niestety taką bolączką i jest zaniedbywane i jest to coś, co we mnie na pewno mocno tutaj uderza.
A jeżeli pójdziemy dalej... Jeżeli pójdziemy już w proces zatrudniania to na pewno jest to taka polityka równi równiejsi, szerzenie patologii Też szerzenie mobbingu w miejscach pracy, zamiatanie pewnych ważnych kwestii pod dywan i też między innymi tutaj myślę, że to się odnosi do takiego dbania o dobrostan pracowników.
Dużo tych rzeczy, ale na szczęście to się powoli zmienia i też na pewno masz na to wpływ pracując w tej branży, więc my wszystkich zachęcamy do tego, żeby jeśli takie rzeczy widzą, to po prostu reagowali i reagali w tym, żeby to środowisko HR-owe miało większy wpływ na biznes i dbało o to, aby te standardy były jak najwyższe.
A na koniec nasze trzecie pytanie. Myślę, że bardzo ważne też dla naszych słuchaczy. Czego jesteś dumna, Dominika? Myślę, że wiele z tych aspektów już wymieniłeś na wstępie, przedstawiając mnie. Może też krótko to podsumuję, bo jestem na pewno dumna że wchodząc... Rynek pracy, a tak naprawdę do pracy w rekrutacji, bo ja zaczynałam wcześniej w turystyce pracować, ale ta droga moja się gdzieś dynamicznie też zmieniała.
Cieszę się i jestem dumna z tego, że mogłam pracować w najlepszym zespole rekrutacyjnym w Polsce. Zespół który otrzymał dwa tytuły, o których wspomniałeś. Z tego też jestem dumna, że mogłam pomagać i nadal pomagam wielu osobom w zmianie zawodowej. Najpierw z tej perspektywy rekrutera, teraz też od strony projektantki kariery doradczyni zawodowej.
Daje mi to ogrom satysfakcji, że mogę mieć właśnie ten wpływ na zmianę środowiska HR-owego. Ale też rynku pracy, bo to co się zmienia w HR-ze ma wpływ na rynek pracy. I jestem też dumna z projektów które prowadzę. Obecnie są to projekty właśnie z obszaru rekrutacji czyli wspieram rekruterów w zmianie, projekty dla kandydatów czyli wspieram też rozwój kandydatów na rynku, pomagam im w lepszej zmianie.
No i oczywiście projekt, który sfinalizowałam w tym roku, na początku roku napisałam i wydałam książkę, pierwszą książkę o Orcation na polskim rynku i cieszę się ogromnie że możemy dzisiaj o tym też porozmawiać i cieszę się, że mogę w ogóle szerzyć tę ideę w Polsce, bo to jest też aspekt jest to obszar który łączy kilka takich...
Aspektów którymi się bardzo też interesuję. To będzie głównym tematem naszego dzisiejszego spotkania, bo workation jest bardzo ciekawym aspektem i podejściem do pracy i myślę, że w ogóle praca zdalna, praca hybrydowa workation to jest coś co dzisiaj bardzo pociąga kandydatów, może być jednym z ciekawych benefitów choćby, a ty praktykujesz to na co dzień.
Ale zanim przejdziemy do workation, bo o turystyce też wspominałaś, to powiedz, jak można połączyć studia na turystyce i rekreacji z HR-em i biznesem? Właśnie studiując turystykę na Wydziale Zarządzania, najpierw studiowałam w Białymstoku, później przeniosłam się do Krakowa, natomiast jakby to też się wiąże z turystyką czy zmianą miejsca bo ja zmieniałam te miejsca w Polsce.
Ale studiując właśnie tą turystykę, ja się przekonałam że jest to multidyscyplinarny kierunek bo rzeczywiście łączy wiele różnych dziedzin i te wiele różnych dziedzin wspiera ten główny temat, czyli turystyka. Ja miałam styczność z takimi przedmiotami jak nie tylko geografia czy ekonomia, ale też prawo psychologia, kulturoznawstwo.
Nawet na ostatnim roku zetknęłam się z przedmiotem zarządzanie personelem, też na świetną prowadzącą tego przedmiotu dr Annę Dolot, która nie tylko wtedy była teoretykiem, dzieliła się tą wiedzą teoretyczną, ale też sama praktykowała HR. Także jej podejście mnie bardzo do tego zachęciło i też zdecydowałam się.
Podążać dalej w tym kierunku, ale tak naprawdę dopiero teraz widzę, jak już mam to nie tylko tą wiedzę teoretyczną, ale też doświadczenie praktyczne, że rzeczywiście te dziedziny bardzo mocno się przenikają, czyli turystyka tutaj jeszcze dochodzi oczywiście rekreacja, HR, biznes. Więc to, jak pracujemy i uważam to, jakie mamy kompetencje, bardzo się przekłada na to, jak podróżujemy i odpoczywamy, ale też odwrotnie, to jakimi jesteśmy podróżnikami, to też ma przełożenie na to, jak później wykonujemy naszą pracę, no bo zobacz wszystko sprowadza się do naszych kompetencji i mowa tutaj o chociażby zdolnościach organizacyjnych to w jaki sposób organizujemy swój czas pracy, ale też odpoczynku czyli tego czasu po pracę.
Umiejętność szybkiego adaptowania się do nowych sytuacji, do nowych narzędzi do nowych technologii, radzenie sobie z trudnymi sytuacjami z wyzwaniami ze zmianami, no i też radzenie sobie w różnym środowisku tutaj też radzenie sobie z różnymi kulturami chociażby tak, z którymi się spotykamy, z jednej strony w środowiskach pracy, ale z drugiej strony są to różne kultury, których doświadczamy podróżując.
Zdecydowanie akurat można powiedzieć, że z turystyki i rekreacji trafiłaś do HR-u i biznesu a teraz z HR-u i biznesu wróciłaś znowu trochę do turystyki, bo Workation to jednak praca w różnych miejscach w różnych kulturach. Zdecydowanie na pewno Tobie pomagają te kompetencje, które Ty też zdobyłaś akurat na studiach przy Workation, ale dla tych wszystkich, którzy potrafią sobie tego Workation zdefiniować, a może nie mieli nigdy do czynienia albo tylko słyszeli, ale nie wiedzą co to jest, to jak Ty byś zdefiniowała Workation?
Czym jest dla Ciebie Workation? Potrafisz to ubrać na pewno w jakieś takie ramy? Z tym pytaniem dosyć często się spotykam. W zasadzie są już definicje książkowe, które wywodzą się chociażby z turystyki hybrydowej. Ale tak mówiąc wprost i też, żeby to było zrozumiałe dla drugiej strony, to workation wodzi się z angielskiego słowa podziału takich dwóch słów, work, czyli pracy i vacation, czyli wakacji.
Chociaż to vacation jest też postrzegane i definiowane bardzo często jako taki odpoczynek relaks czas na taką regenerację i termin w wolnym tłumaczeniu, z czym możemy się też spotkać występuje jako pracowakacje. Możemy się też spotkać z innymi tłumaczeniami natomiast najczęściej są to pracowakacje I na pierwszy rzut oka w ogóle wydaje nam się, że to są aspekty wręcz niemożliwe do pogodzenia, natomiast w Workation chodzi o to, że to Workation zapewnia takie idealne tło do twórczej pracy.
Przyłamuje po prostu te stereotypy takiej monotonnej pracy i naszej rutyny, a daje nam dodatkowo pewne walory. Nie musimy oczywiście z tymi walorami się spotkać w miejscu które jest turystyczne, bo też tutaj mówi się bardzo często o takim zrównoważonym podejściu do Workation, Ważne jest to, żebyśmy w miejscu w którym praktykujemy workation znaleźli coś, co pomaga nam nie tylko w pracy, czyli podnosi tę naszą produktywność kreatywność zadowolenie ogólne i samopoczucie, ale też żeby przede wszystkim, żebyśmy znaleźli coś, co sprawi że popracujemy swoją na przykład aktywnością fizyczną, odwiedzimy jakieś ciekawe miejsca.
Jakby wszystko to ma nam pomóc w lepszej regeneracji i w lepszym samopoczuciu zarówno w pracy, jak i w tym życiu osobistym. Brzmi świetnie jak się tego słucha, ale powiedz mi Ty już ze swojego doświadczenia na pewno masz taką wiedzę i obserwacje, czy workation jest dla każdego Inaczej dla kogo workation jest?
Dla jakich ludzi, twoim zdaniem? Czy to jest dla każdego? A komu byś to odradzała? Czy da się to jakoś zdefiniować? Nie. Może zacznę od tego, że warto sobie wyobrazić system, który składa się z takich elementów które są do siebie dopasowane. Lat żyjemy w systemie który nam odpowiada, czujemy się w nim dobrze i nagle coś w tym systemie się zmienia.
Workation jest tak, że tutaj zmiana dotyczy kilku aspektów, bo nie dość, że zmieniamy środowisko pracy, to jeszcze miejsce zamieszkania Tymczasowo przenosimy się do nowego i nieznanego otoczenia Także tutaj workation wymaga nowego podejścia do pracy i życia, a to wiąże się też z wypracowaniem przez nas takich nowych nawyków i też nauki w ogóle życia, często w odmiennej kulturze.
Jeżeli wybieramy inny kraj niż Polska, no to też jest to często inna kultura, w której przychodzi nam też żyć i funkcjonować. A że system zmian nie lubi, no to dopóki się nie nauczymy po nowemu no to będzie nam niewygodniej i będziemy musieli się mierzyć z wieloma trudnościami. Tutaj z takimi trudnościami i wyzwaniami na pewno łatwiej będzie tak zwanym integratorom Czyli osobom które lubią zmiany lubią się rozwijać lubią podróżować, są zainspirowane tym, co się też w ich życiu dzieje na bieżąco.
Natomiast segmentatorzy którzy no niekoniecznie za tymi zmianami przepadają no mogą mieć trudniej, tak. Osoby, które też lubią ułożoną strukturę, taką strukturę biurową, znaczy lubią mieć wszystko pod kontrolą, lubią mieć tą kontrolę też w pracy, to są osoby, którym będzie trudniej przejść na takie workation.
Natomiast dobra wiadomość jest taka, że no te systemy możemy zmieniać i możemy się przyzwyczajać do nowego, natomiast to wymaga czasu i też cierpliwości od nas. Ja też czasami czytam komentarze posty osób, które doświadczyły workation raz albo były na workation tydzień, no i też dziwią się, że też im to nie wychodzi No bo to jest tak jak z każdą umiejętnością tak?
Jeżeli chcemy być w czymś biegli, chcemy coś robić dobrze, no to to wymaga też stałej praktyki. I ja to mówię też z perspektywy osoby, tak jak wcześniej mówiłam, ja się przeprowadzałam też najpierw do Białegostoku, mieszkałam dwa lata, później przeprowadziłam się na stałe do Krakowa i to miejsce traktuję jako mój dom.
Natomiast takim tymczasowym miejscem zamieszkania jest mimo wszystko Hiszpania. Ja w Hiszpanii spędziłam akurat Erasmusa później robiłam staż. Jakby to wszystko mi pomogło przełamać pewne schematy przyzwyczaić się do zmiany. Natomiast też mówię to dlatego, no bo ta zmiana wymagała ode mnie, tak?
Zmierzyłam się z poczuciem niepewności z nieznanym ze stresem ale wiedziałam że to... , ma mi przynieść też pewne korzyści i widzę teraz z perspektywy czasu... Że dzięki temu radzę sobie lepiej z trudnościami, jestem bardziej też odporna na stres, dzięki tym wszystkim nieznanym sytuacjom też i takim zmianom też widzę co jest dla mnie dobre.
Wypracowałam sobie pewne rutyny, ja uważam, że w ogóle jakby zmiany i to, co też rozwijamy w życiu, to prowadzi nas do tego, że wypracowujemy sobie pewne rutyny, zainteresowania i też cieszę się, że te relacje które mam, które buduję od lat, to buduję je przez te zmiany tak? I te relacje myślę, że dlatego są trudne Trwałe i dają mi poczucie właśnie takiego też bezpieczeństwa Także tutaj podsumowując odpowiedź na pytanie, no na pewno osoby, które lubią podróżować...
Na pewno też się odnajdą w takim stylu pracy i myślę, że to jest też taki fajny sposób na to, żeby łączyć życie zawodowe ze swoją pasją i dostarczać wiele korzyści dla swojego zdrowia psychicznego i fizycznego. Ja lubię też mówić że workation to jest taka sztuka, łączenie pracy z odpoczynkiem. Ok, o korzyściach za chwilę ale jeszcze chciałbym Cię dopytać bo przed nagraniem wspominałaś o tym, że właśnie wróciłaś z Hiszpanii.
Czy u Ciebie to są jakieś zaplanowane interwały, czy po prostu jest taki moment, że czujesz potrzebę że musisz zmienić miejsce, żeby nie wiem, wzbudzić kreatywność żeby odpocząć żeby popracować z innego miejsca? Jak to wygląda u Ciebie jeśli chodzi o rozkład w roku, kiedy jesteś w Hiszpanii w Polsce, kiedy uprawiasz workation tak aktywnie, a kiedy wracasz tutaj do swojego domu w Krakowie?
Ja w ogóle workation uprawiam nie tylko w Hiszpanii ale też w Polsce. Mam to szczęście że mój dom rodzinny jest w województwie świętokrzyskim, także jak mam potrzebę to sobie jadę do domu rodzinnego. Też mam możliwość pracować z innych miejsc ale jest polski, także w Polsce Organizuję sobie takie w ciągu roku krótkie wyjazdy na workation, natomiast długi właśnie wyjazd zawsze w ciągu roku przeznaczam na tą Hiszpanię i dlatego w ogóle wybieram ten kraj, no bo tak jak we wstępie wspomniałeś, jest to kraj który kocham, znam język hiszpański gdzie podróżować do Hiszpanii przez Erasmusa czy też przez inne podróże, ja się po prostu czuję tam komfortowo.
Do tej pory zazwyczaj wybierałam takie miesiące wiosenne, czyli kwiecień maj, czerwiec W tamtym roku też byłam w lipcu ale to z uwagi na to, że spędzałam ten workation na północy Hiszpanii gdzie pogoda też jest wtedy dosyć dobra do tego, żeby po pracy korzystać z różnych aktywności. Natomiast to nie jest tak, że akurat ten czas jest takim moim ulubionym.
Ja testuję też różne formy Przez dwa ostatnie lata zwykle to były trzy miesiące a teraz byłamy miesiąc. Natomiast to, co też postanowiliśmy z mężem, to przetestować taką nową formułę, czyli rozpoczęcie workation od tygodniowego urlopu. Później przeznaczyliśmy te dwadzieścia parę dni robocze. Na pracę w jednym miejscu Później skończyliśmy też urlopem i to, co zauważyłam kiedy przeskakuję z pracy zdalnej do trybu workation, czyli do pracy zdalnej za granicą, to mimo wszystko wymaga to ode mnie szybszego przestawienia się na odpowiednie tory.
Jest to bardziej stresujące, bo wiem że od razu czeka na mnie praca i jeżeli dojeżdżaliśmy na przykład do danego miejsca w niedzielę no to jednak to wiązało się ze stresem w trakcie też podróży. Czy wszystko pójdzie zgodnie z planem, a mieliśmy niestety w ciągu dwóch lat różne awarie z samochodem. My pracujemy zdalnie tak więc nasz samochód bardzo dużo stoi też na parkingu w ciągu roku I niestety to też później się przekłada na to, że ten samochód w trakcie takiej dłuższej podróży cierpi W tym roku wybraliśmy się samolotem tak więc tego stresu nie było, ale tak jak mówię, zaczynaliśmy od urlopu kończyliśmy urlopem i zauważyliśmy że to bardzo nam pomogło przejść z tego trybu.
W tym przede wszystkim byliśmy wypoczęci, zrelaksowani, też trafiliśmy do miejsca w którym praktykowaliśmy workation, do Castellon, trafiliśmy trzy dni przed rozpoczęciem tej naszej pracy zdalnej, także mogliśmy sobie sprawdzić jak działa internet, przygotować stanowiska pracy, mogliśmy zrobić spokojnie sobie zakupy a też zlokalizować najpotrzebniejsze miejsca Z których korzystaliśmy w przeciągu miesiąca, też wyrobiłam sobie w tym czasie chociażby kartę na rower miejski, wykupiliśmy sobie kartę na autobus no bo na miejscu nie mieliśmy samochodu, bo Castellon jest dobrze skomunikowany Jeżeli chodzi tutaj o autobusy czy właśnie korzystanie z rowerów.
I widzę właśnie z perspektywy czasu, że warto testować i zmieniać te podejścia i zobaczyć co nam się sprawdza. W naszym przypadku taka forma właśnie od kilku dni takich wolnych i można powiedzieć takiego rozpędzenia się bardzo nam pomogła. No i teraz też jak wróciliśmy po tygodniu urlopu do Polski, widzimy że mniej potrzebujemy czasu na aklimatyzację, bo aklimatyzacja jest potrzebna Nie tylko jak rozpoczynamy ale też kończymy to nasze workation.
Oczywiście wrócić do miejsca stałego zamieszkania jest łatwiej. Tu mamy dom, tu... Mamy swoje mieszkanie też zagospodarowane i wiemy co nas czeka. Natomiast też widzę po sobie, że im... Więc więcej i regularnie jak też praktykuję workation i rzeczy też mnie gdzieś tam razi denerwuje. Już nie jestem zła nawet na pogodach, która mnie czeka w Polsce, bo akurat w tamtym roku dwa lata temu wracaliśmy w różnych miesiącach.
Był to początek lipca albo początek sierpnia, teraz połowa prawie czerwca. No i zawsze ta pogoda jednak się psuje. Nie wiem czy jest to związane z tym, że Hiszpania się smuci, że ją opuszczam, ale też mieliśmy różne przygody. Chociażby teraz opóźnienie lotu powrotnego, turbulencje w trakcie lotu, bo wylatywaliśmy w trakcie burzy i późny powrót jednak do Polski w nocy.
No ale to są właśnie te aspekty i te trudności które my też na sobie testujemy i im więcej ich doświadczamy. Jest nam później łatwiej z każdym kolejnym rokiem, kiedy podejmujemy takie wyjazdy. Na pewno ta pogoda się różni i to świetnie że wspomniałeś o tej adaptacji, bo myślę, że to jest na pewno ciekawe spostrzeżenie i dobra wskazówka, żeby dać sobie taki bufor, kiedy chcemy zacząć pracować z innego miejsca żeby też się przygotować.
Ale no właśnie, bo wspominasz, że to są, to bywają różne miejsca, to bywają różne okresy. Czy każde miejsce nadaje się Twoim zdaniem na workation? To pytanie warto właśnie sobie zadać przez pryzmat naszych potrzeb i takich celów. Wszystkim to chcemy osiągnąć przez taki wyjazd, bo myślę, że bardzo często nie zdajemy sobie sprawy na początku, z czym w ogóle takie workation To wiąże.
To nie jest urlop i nigdy to nie będzie urlopem i patrzenie na wybór kraju czy miejsca przez pryzmat słońca i palm, no to nie zadziała. Niestety tutaj warto oprócz klimatu wziąć pod uwagę przede wszystkim te aspekty związane z infrastrukturą z kulturą. Warto mimo wszystko wybrać się na pierwszą workation do miejsca, które jest nam bliskie kulturowo.
Tak jak wspomniałam ja wybrałam się właśnie do Hiszpanii, bo ten kraj w zasadzie znam bardzo dobrze. Ja się czuję w nim jak w domu. Po kilku dniach bez problemu odnajduję się wśród lokalnej społeczności, zawieram nowe znajomości. Ja już znam po kilku dniach moich sąsiadów i z nimi gdzieś tam rozmawiam.
Także też czuję się w tym środowisku dobrze i nie zawsze musimy wybierać inne kraje. Nawet ja zachęcam do tego, żeby spróbować pierwszego workation w Polsce, jeżeli wcześniej nie mieszkaliśmy za granicą, ani nie przeprowadzaliśmy się na dłuższy czas w inne miejsca, to wybrać sobie jakieś miejsce w Polsce i przetestować właśnie taką formę na sobie.
To też zależy na jaki czas się wybieramy, ale niezależnie od tego na jaki czas się wybieramy, będziemy mieć styczność z takim procesem aklimatyzacji, będzie nam niewygodnie będzie nam trudno będziemy się irytować, będziemy się frustrować na różne rzeczy, ale z każdym dniem będziemy czuć się swobodniej, bo to jest tak, że będziemy nabywać pewne umiejętności będziemy czuć się już dobrze w pewnych naszych rutynach.
My też sprawdzamy z moim mężem i rozmawiamy na ten temat Po jakim czasie przychodzi nam taki moment, kiedy czujemy się komfortowo? I nie dziwić się, że pomiędzy też partnerami w rodzinie na przykład też jak wyjeżdżamy, pojawiają się emocje, bo te emocje są związane z procesem zmiany i każdy ten proces zmiany właśnie przeżywa zupełnie inaczej.
Ja jak wyjeżdżałam na Workation pierwszy raz, miałam doświadczenia ze sobą z przeprowadzaniem się do różnych miejsc. Mój mąż akurat miał doświadczenie z przeprowadzaniem się ze swojego miasta rodzinnego do Krakowa, ale nie miał doświadczenia z przeprowadzką za granicę. I ja widziałam że pierwsze dni były dla niego bardziej stresujące niż dla mnie, a to dlatego, bo do tej pory nie żył nie mieszkał w tej kulturze Natomiast z perspektywy...
czasu, jest już trzeci rok, kiedy praktykujemy Workation, zaczął się uczyć hiszpańskiego, tak więc są postępy i to w ogóle sam z siebie, tak? Gdzieś zdecydował o tym, że będzie mu z tym łatwiej. I też rzeczywiście sam widzi ile to wnosi też pozytywnych aspektów do jego pracy i do takiej codzienności. Bo też może wspomnę, że ja jestem bardziej typem właśnie takiego integratora a on jest bardziej takim segmentatorem, domatorem.
Natomiast widzę, że przejście z takiego stylu segmentatora i domatora wymaga czasu, więcej czasu, ale nie jest też niemożliwe.
Tak I w związku z tym wy jako para możecie dużo głębiej... Obserwować to, jak ten proces przechodzi i jak się adaptujecie do tych zmian, więc masz mnóstwo doświadczeń. Ale oprócz tej adaptacji chciałbym Cię zapytać o takie kwestie bardziej przyziemne. Czy są jakieś kwestie formalne, na które chciałabyś zwrócić uwagę, albo na które warto zwrócić uwagę?
Mam na myśli podatki, ubezpieczenia, szczepienia, tego typu rzeczy. Czy wybierając te miejsca, na co powinniśmy zwrócić uwagę w takich kwestiach już czysto formalnych? No tutaj niezależnie od tego, na jaki czas w ogóle wyjeżdżamy, to na pewno warto zadbać o ubezpieczenie zdrowotne. Mam oczywiście kartę ECUS, ale jak karta ECUS nam nie zapewnia no chociażby w przypadku jakiegoś wypadku czy nawet śmierci takie sytuacje też mogą się zdarzyć, chociaż ja nie słyszałam o takich przypadkach.
No ale tutaj karta ECUS nas nie chroni, także warto wykupić sobie... Ubezpieczyciela dodatkowego... Właśnie zabezpieczenie i też do czego zachęcam i myślę, że to jest też pod kątem chociażby praktykowania cyklicznych takich badań. Jeżeli jest to wyjazd powyżej miesiąca to warto zadbać o te badania profilaktyczne, zrobić sobie przegląd stomatologiczny, bo też w taki sposób zapewniamy sobie taki spokój umysłu i wiemy że nasze zdrowie jest w dobrym stanie.
A nawet jeśli coś minimalnie wymaga poprawy to też wiemy o co zadbać. Ja chociażby cieszę się, bo moje wyniki odkąd w ogóle pracuję zdalnie i w trybie workation to się znacznie poprawiły. Ja zawsze miałam problem gdzieś tam z zaburzoną gospodarką hormonalną, a mimo wszystko gdzieś pobyt w miejscu gdzie mam dużo słońca.
A wiemy jak jest niedoborem witaminy D w Polsce. No mimo wszystko ta witamina D mi bardzo pomaga w poprawie mojego zdrowia i też samopoczucia. A przychodząc też dalej, bym pytała się o te aspekty takie formalne, to tutaj myślę, że powiem o takich trzech krokach bo one się najczęściej pojawiają, te pytania właśnie związane chociażby z podatkami czy ubezpieczeniem społecznym.
To w przypadku pobytu na terenie Unii Europejskiej czy EOG Europejskiego Obszaru Gospodarczego Szwajcarii do 183 dni pozostajemy tutaj rezydentem w Polsce, tak, przekraczając te 183 dni Stajemy się rezydentem w kraju w którym przebywamy i może nam grozić opodatkowanie podwójne, dlatego trzeba o tym pamiętać, trzeba właśnie sobie ten czas do 6 miesięcy przeznaczyć w roku na workation.
To czas łączny, to nie jest czas, nie chodzi o to, że to musi być 183 dni w ciągu, tylko to mogą być 3 wyjazdy na przykład 2 wyjazdy po 94 dni i wtedy już ten czas przekroczymy. Tak tak, dokładnie. To nie musi mieć ciągiem te 183 dni, tylko one mogą być rozdzielone. W zasadzie tutaj chodzi o taki czas, to nam mówi też o ubezpieczenie społeczne, bo w tamtym roku ZUS przystąpił do takiego porozumienia O zwyczajowej telepracy transgranicznej to porozumienie nam mówi, że możemy wykonywać do 49% czasu pracy w innym kraju, natomiast ten dokument dotyczy poszczególnych takich krajów Unii Europejskiej.
Teraz może ich wszystkich nie wymienię. Wśród tych krajów jest na pewno Hiszpania, Portugalia, są Niemce. Cała lista znajduje się na stronie też Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. I tutaj takim kluczowym dokumentem jest dokument A1, który taki dokument składa albo pracodawca albo pracownik i czas uzyskania takiego dokumentu no jest różna także tutaj warto też pamiętać o tym, żeby mimo wszystko ubezpieczyć się dodatkowo, czyli...
Pomimo tego, że czekamy na przykład na to zaświadczenie A1, na przykład wyjeżdżamy, to dobrze mieć dodatkowe ubezpieczenie zdrowotne, żeby na wszelki wypadek chociażby skorzystać z tego ubezpieczenia. Na szczęście tutaj jeżeli wyjedziemy a nie będziemy mieć tego dokumentu A1, no to można później otrzymać taki dokument, tak Także pracodawcy też z tego co wiem, to liczą się czasem z takim też potencjalnym ryzykiem.
No dobra wiadomość jest taka, że właśnie też nie można wystąpić tak? O taki certyfikat, ale tak jak mówię warto się gdzieś tam zabezpieczyć. I to są... Są takie dwa punkty o które najczęściej pytają pracodawcy, bo to od tego się też zaczyna od takich kwestii formalnych, ale ja pójdę jeszcze dalej i o tym co no rzadko jeszcze firmy pamiętają.
To jest też włączenie takich programów adaptacyjnych i szkoleniowych, bo o ile przygotowujemy się do swojego stanowiska pracy, kiedy dołączamy do firmy, to też fajnie by było, żeby taka firma nas przygotowała do workation, do pracy w takim modelu i wspomogła w organizacji takiego wyjazdu zarządzania czasem pracy i odpoczynku na takim wyjeździe.
I też w jaki sposób korzystać z poszczególnych narzędzi. No ale mam nadzieję, że z rozwojem workation na rynku pracy będzie to też częstszą praktyką. Romantyzowaliśmy trochę Workation, bo padło słowo ZUS, a to już jest bardzo poważna sprawa, ale jak jesteśmy przy pracodawcach, co pracodawcy na to, robisz to od dłuższego czasu już, Workation jest dla ciebie naturalne, jak obserwujesz rynek pracy, obserwujesz pracodawców, to jak to wygląda w tej chwili?
Właśnie nam liczba otwartych pracodawców na Workation, są pracodawcy którzy udzielają tego wsparcia o którym mówisz czy raczej to jest nisza nadal i bardzo niewielki odsetek firm w ogóle daje takie możliwości Myślę, że to jest nadal nisza natomiast ja jestem optymistką w tym temacie i śledząc raporty z rynku pracy i to w jakim kierunku zmierza rynek pracę, mówię tutaj o też rosnącej cyfryzacji i globalizacji To mam nadzieję, że wielu pracodawców w odpowiednim czasie zwróci uwagę na to, że takie workation jest potrzebne i chociażby z takiego powodu bo daje możliwość rozwoju kompetencji, które nam pomagają odnaleźć się, nie tylko w cyfrowym świecie, ale też na tym globalnym rynku.
Natomiast myślę, że tu mamy w Polsce bardzo dużą styczność z polaryzacją. Z jednej strony już ja jak zaczęłam pisać później mówić na temat workation w ogóle w momencie wydawania książki, ja się zmagałam z wieloma trudnościami i byłam bombardowana przez artykuły związane z powrotami do biur, z powrotami właśnie do pracy stacjonarnych Co też dla osoby, która wierzy w...
Też w inne modele pracy, w elastyczność która rozwija, no też jest dosyć skomplikowane, natomiast staram się to przeskoczyć i staram się dzielić właśnie tymi spostrzeżeniami na temat workation i opowiadać o workation jako nie o idealnym świecie, bo idealnych miejsc pracy nie ma i nie ma idealnych modeli pracy, natomiast to, na co myślę, że warto zwrócić uwagę, to to, że tutaj te dwa modele wymagają od pracodawców też zbliżonych kompetencji, rozwoju w ogóle tych kompetencji, które są bardzo ważne na rynku pracy, w których musimy się rozwijać żeby przetrwać jako pracownice i tak jak wspomniałam właśnie...
No podczas, gdy mamy niepewną sytuację na rynku, a pewne jest to, że będziemy podążać w kierunku cyfryzacji i globalizacji, no to warto pomyśleć o zmianie tego systemu bo będzie nam po prostu łatwiej adaptować się do tych zmian, uczyć się nowych rzeczy, radzić sobie z trudnymi sytuacjami być elastycznym.
I może też dodam że moje wnioski jak patrzę na badania na raporty z rynku pracy, są to różne raporty też przeglądam raporty od No Fluff Jobs, to rzeczywiście widać że te firmy które kierunkowują się na elastyczne modele pracy w swoich organizacjach, niekoniecznie wdrażają workation, ale dają taką możliwość, Uczą swoich pracowników jak przetrwać.
Przede wszystkim w takim różnorodnym świecie i dynamicznym świecie, które też nas dotyka. Na pewno można to traktować dzisiaj jako benefit i coś ciekawego zachęcającego z tymi portami do biur. Faktycznie było tak, że rozdźwięk pojawił się bardzo duży między pracownikami a pracodawcami, bo jedni chcieliby nadal pracować zdalnie bądź hybrydowo, a była duża pokusa ze strony firmy, myślę, że jest nadal żeby tych ludzi ściągać do biur, co z jednej strony jest zrozumiałe bo rozumiem, jeśli chodzi o integrację i taką spójność organizacji to jest taka pokusa żeby ci ludzie byli bliżej siebie, żeby się lepiej znali żeby mogli wdrażać nowych pracowników natomiast z drugiej strony wydaje mi się, że już udowodniliśmy jako pracownicy, że potrafimy pracować na pracy zdalnej efektywnie Bez utraty jakichś korzyści ze strony firmy, więc myślę, że ta rozmowa ta dyskusja na ten temat będzie się toczyła, no ale jak jesteśmy przy pracodawcach i ich podejściu, to może opowiedz o tym, jakie z twojej perspektywy są największe korzyści z workation, bo może to jest coś, co przekona większą liczbę pracodawców czy menedżerów do tego żeby próbować takiego rozwiązania.
Ja też się odniosę do badań. Ja badania też przytaczam w swojej książce ale też często piszę o nich w swoich publikacjach na LinkedInie. I najczęściej to, co się podkreśla to zwiększona kreatywność, produktywność lepsze samopoczucie bo mamy tutaj możliwość eksploracji nowych miejsc, otaczamy się naturą, korzystamy ze słońca I osoby, które praktykują workation są bardziej na pewno zadowolone ze swojej pracy.
To jakby podkreśla każde badanie i też chociażby takim badaniem też jest badanie szczęścia Polaków w pracy, szczęścia pracy Polaków które nam mówi, że ponad 80% z nich twierdzi że podnosi to ich poziom właśnie szczęścia i chociażby dlatego podnosi to szczęście w pracy, bo osoby czują że mogą wyrwać się z tej rutyny, mogą...
Praktykować te rzeczy, które lubią. Czasem są to na przykład pasje, które nie są możliwe do realizacji na przykład w kraju takim jak Polska, ale też to, co jest istotne i to, z czym się mierzymy też w Polsce, ale też na całym świecie jest to chociażby wypalanie zawodowe. W Polsce jest to około 45% pracowników która się mierzy z syndromem wypalania zawodowego, a ponad 80% osób, która doświadcza workation też wypowiada się na ten temat pozytywnie i twierdzi że pomaga im właśnie to workation wrócić na odpowiednie tory.
Ja sama jestem też przykładem takiej osoby. W rekrutacji się wypaliłam i też... Workation miało być na początku takim eksperymentem testem i żebym zobaczyła czy faktycznie to działa, no ale zanim też nie sięgnęłam po pomoc odpowiednią tak, psychologiczną i nie przeanalizowałam pewnych aspektów, no nie zdecydowałam się na to Workation.
Może jeszcze dodam z takich plusów, bo wypowiadam się bardziej tak indywidualnie o tym workation, ale w przypadku jeżeli chcemy na przykład organizować workation w zespole, to myślę, że to jest świetna okazja sposób do tego żeby zintegrować zespół, żeby też poprawić te morale w zespole i też wpłynąć na to, że te osoby będą rozmawiały ze sobą na temat tego, co je na bieżąco otacza.
Mówię to też właśnie ze swojej może takiej indywidualnej perspektywy, ale rzeczywiście to, co ci wspominałam na temat chociażby mojej relacji z moim partnerem, faktycznie widzę, że my bardzo dużo rozmawiamy o tym, co nas otacza na co dzień. I to myślę, że też jest taki fajny powód do tego że pracownicy, którzy razem wyjeżdżają na takie workation...
Mogą nie tylko rozmawiać o pracy, ale też o tym, czym się w danym miejscu zajmują poza pracą, też doświadczać tej kultury nowej kuchni, nowych widoków i wymieniać się swoimi spostrzeżeniami. Także myślę, że chyba wymieniłam takie najważniejsze korzyści związane właśnie z workation. Zdecydowanie bardzo mocno wybrzmiewa w tym, co mówisz, że workation może być takim dobrym sposobem przede wszystkim na, ja to tak rozumiem na rozwój nowych kompetencji i do kompetencji przyszłości, mam wrażenie, bo jednak im szybciej ten świat się rozwija, tym w coraz szybszej bardziej dynamicznej zmianie przychodzi nam żyć, a workation jednak...
Jest zmianą samą w sobie, bo musimy otworzyć się na to. Z drugiej strony wspomniałaś też o tym dobrostanie pracowników o zadowoleniu z pracy, o poczuciu sensu mam wrażenie też, więc wydaje mi się, że pod tym względem same plusy, ale to nie jest tak, że nie jest to wyzwanie też. Jakim ty największym wyzwaniem spotkałaś się, jeśli chodzi o Workation?
Może było coś dla ciebie wyjątkowo trudnego albo coś, czego się nie spodziewałaś? Czy mogłabyś się podzielić z naszymi słuchaczami czymś takim? Z tym pytaniem się spotykam czasami i jest mi bardzo trudno też, może było trudno dojść do tego co to takiego jest, bo tak jak rozmawialiśmy na początku, wywodzę się z turystyki także...
Też pochodzę z rodziny gdzie moja mama była nauczycielką, ona organizowała dla swoich uczniów wyjazdy typu zielone szkoły, także ja miałam okazję nie dość, że poobserwować, to też później na własnej skórze tego doświadczyć organizować wycieczki szkolne, chociażby w liceum później studiować tą turystykę i w praktyce ją też realizować.
Natomiast takim myślę, że zawsze wyzwaniem, które mnie dotyka, to jest mimo wszystko ta aklimatyzacja, bo pomimo tego, że zmieniam to miejsce i ląduję zawsze w tym samym kraju czyli w Hiszpanii to każde miejsce wiąże się z tą niepewnością i z tym nieznanym muszę to miejsce poznać od nowa Natomiast, no tak jak powiedziałam z każdym kolejnym wyjazdem jest mi zdecydowanie łatwiej.
Widzę rzeczywiście, że regularna praktyka bardzo mi pomaga w obniżeniu tego stresu. Zresztą no tak jest ze zmianą, tak. Nawet dzisiaj przed tym podcastem, tak, czy rozmawiając teraz, pewnie gdzieś się stresuję teraz może mniej wcześniej bardziej. Ale ten stres przed każdym nowym nieznanym będzie nam towarzyszył i ja się z tym myślę, że od zawsze mierzę i będę się pewnie mierzyła, ale przez to, jak widzę jakie to korzyści mi to daje, to naprawdę myślę, że warto przeżywać taki stres bo on działa przede wszystkim tak mobilizująco.
To to, co też... O czym rozmawialiśmy to ten dobrostan Ja tutaj też się może odniosę do amerykańskiego neuropsychologa też pisałam na ten temat w książce, Paul Nussbaum, który też zajmuje się badaniem mózgu, rozwojem mózgu. On powiedział, że kiedy wystawiamy w ogóle swoje mózgi na działanie środowiska, które jest nowe i złożone, ale też nowe trudne, to mózg nasz reaguje.
Reaguje w taki sposób, że powstają nowe połączenia neuronowe, tak zwane dendryty, które im większa ich ilość, tym lepsza pamięć koncentracja i zdolność też do utrzymywania takiej, świeżości umysłu, też takiej uważności, uwagi I ja faktycznie to widzę, że jak doświadczam tych zmian, chociażby wyjeżdżam na ten miesiąc do trzech miesięcy, to później moja głowa kiedy wracam do tej rutyny, jest rzeczywiście w innym stanie.
Ja jestem wypoczęta z jednej strony, ale z drugiej strony też widzę ile w mojej głowie pojawia się pomysłów innowacji. Jednym właśnie z tych pomysłów chociażby była książka. Myślę, że gdybym nie wyjechała to nie mogłabym przeanalizować też swojego życia zawodowego, swojej sytuacji i nie wpadłabym na taki pomysł żeby...
No skoro gdzieś łączyłam te obszary przez te kilka lat, turystykę, HR i biznes, to może napisać na ten temat książkę i właśnie to się dzieje na Workation, że jak rozmawiam z osobami też zaprosiłam te kilka osób do wywiadu w książce, każda z nich podkreśla, że Workation pomaga wyrwać się z tej rutyny, pomaga w rozwoju relacji międzyludzkich, mówię tutaj o rozwoju chociażby nie tylko takich relacji pomiędzy partnerami, ale też są to relacje rodzinne, bo w książce też udzielają wywiadu dwie osoby, które praktykują Workation z dziećmi, Jest to przede wszystkim wspólny rozwój w takim międzykulturowym środowisku.
No mnie to, co szczególnie ujęło, w sobotę jak opuszczaliśmy Castellon spotkałam moją sąsiadkę. Ona 50 lat już mieszka w tym bloku, w którym mieszkaliśmy. Jedyna w ogóle Hiszpanka, która zachowała się w tym bloku, bo dookoła są osoby z Ameryki Południowej, z Afryki i również z krajów tak europejskich bo my jako Polacy mieszkaliśmy.
Ale często z nią rozmawiałam i to, co ona mi powiedziała i na sam koniec że żeby korzystać z życia, bo życie to tylko dwa dni. Także wzięłam to bardzo mocno do siebie I zachęcam innych, żeby realizowali swoje marzenia nie czekali. I mówię tutaj o marzeniach zarówno zawodowych i prywatnych bo jedne i drugie bardzo mocno się też ze sobą łączą i wpływają na to nasze ogólne samopoczucie i szczęście w życiu.
Bardzo ciekawe, co mówisz. Nie ukrywam kiedy zaczynałem z Tobą tą rozmowę to myślałem sobie o Workation jako o jakimś elemencie nowej kultury pracy. Może beneficie, może czymś co ma przyciągnąć pracowników może po prostu pracy z fajnego miejsca. Tylko tyle i aż tyle. Natomiast jak słucham Ciebie i jak mówisz o tym teraz...
To mam takie nieodparte wrażenie, że to nie jest tylko wyjazd To nie jest tylko praca z ciepłych krajów, mówiąc kolokwialnie, ale że jest coś takiego, przynajmniej ja to tak odbieram w tym, co mówisz, jest to jakiś challenge, jest to jakieś wyzwanie. Mam wrażenie że podchodzisz do tego bardzo zawodowo, nazwałbym, szukając w tym samorozwoju, szukając w tym przekraczania barier, szukając w tym kompetencji.
I może to jest dość osobiste pytanie, ale chciałbym, żebyś powiedziała, oprócz tych korzyści, które są w takim ogólnym ujęciu, co tobie dało Workation? Jaką największą korzyść ty dla siebie wzięłaś z tego trybu pracy? Może jakaś kompetencja się w tobie rozwinęła? Może przełamałaś jakieś bariery? Czy możesz nam powiedzieć o tym?
Myślę, że daje mi to ogromną satysfakcję w życiu bo na to życie się składa właśnie... Życie zawodowe i prywatne. Ja się mierzyłam z wieloma wyzwaniami jako pracownik etatowy, jako pracownik biurowy. Dotykały mnie przeróżne trudności i wyzwania. Ja też korzystałam, myślę, że teraz to jest dosyć powszechne i popularne, kiedy dotknęłam tego wypalenia zawodowego, co było bardzo dla mnie trudne, ale też miałam styczność i z mobbingiem, i z dyskryminacją.
Kiedy dotykałam takich różnych aspektów, zastanawiałam się, co jeszcze poza na przykład terapią może mi pomóc. I zawsze ta kultura w ogóle w Hiszpanii była mi na tyle bliska i na tyle wiedziałam że wpływa na mój rozwój, że stwierdziłam, że chciałabym żeby... Właśnie te pobyty w Hiszpanii były częścią mojego życia i teraz widzę jak ta odmienna kultura uczy mnie też innego podejścia.
Uczy mnie tego, żeby znajdować własną równowagę. Uczy mnie większej tolerancji, bo Hiszpania, jak sobie spojrzymy na rankingi to jest kraj bardzo tolerancyjny. No w porównaniu do Polski zdecydowanie bo my jako Polska chyba jesteśmy na ostatnim miejscu i naprawdę możemy się uczyć od tego kraju od tej kultury bardzo dużo.
To, co na pewno wzięłam dla siebie, praktykując workation, to są takie... Małe chwile, rytuały, na przykład niedzielny obiad przy PAEI w Hiszpanii albo zwyczaj Sobremesa. To jest coś, co praktykujemy z mężem i nawet on ostatnio jak po obiedzie zamówiliśmy sobie kawę, mówi, patrz, my to prawie jak tutaj ci Hiszpanie, no bo faktycznie Hiszpanie mają tak że oni jak jedzą, oni się nie spieszą, oni dyrektują się tym posiłkiem i po tym posiłku właśnie uczestniczą w tej Sobremese, która jest chwilą na wymianę zdań, wymianę myśli, wymianę refleksji, na takie pogadanie o życiu i o niczym.
I myślę, że to na pewno wnosza do swojej takiej codziennej kultury w Polsce. To bardzo ciekawe co mówisz Dominika i dziękuję Ci przede wszystkim za szczerość i otwartość Jak opowiadasz o Workation i w tym, co wzięłaś z tego dla siebie. Zbliżamy się powoli do końca. Ja chciałbym zapytać cię jeszcze o kilka rzeczy, ale jedna jest dla mnie też ważna, bo jednak Workation to nie wakacje.
Workation to praca w innym miejscu. Jak zachować równowagę między pracą a życiem w ciekawym nowym miejscu Bo jest wiele pokus dookoła. Jakby jesteśmy w nowym miejscu Może jest ciepło gorąco jest plaża, mnóstwo nowych doznań. Jak się do tego przygotować i jak zadbać o ten work-life balance na Workation?
Myślę, że każdy powinien znaleźć też takie swoje metody, ale to, do czego ja zachęcę, polecę ci na pewno dwie takie lektury, które bardzo mi pomogły jeszcze w czasie wejścia na pracę zdalną. W trakcie pandemii Jest to książka Atomowe Nawyki i drugą książką jest książka Inaczej, którą napisał Radek Kotarski.
Ja z tej książki wzięłam kilka takich aspektów dla siebie, między innymi jest to metoda listy zadań, czyli zapisujemy sobie zadanie, które mamy do wykonania nie tylko przed pracą ale po zakończonym dniu pracy. Wtedy to nam pozwala na pewno zachować lepszą równowagę, bo widzimy że posuwamy się z tymi zadaniami do przodu, ale też po pracę kiedy zapisujemy sobie te zadania na kolejny dzień, kończymy ten dzień z czystą głową i możemy się zająć tym, co jest przyjemne.
To, o czym też warto pamiętać, to żeby przed takim wyjazdem zaplanować rzeczywiście sobie ten harmonogram pracy I też wypisać sobie takie aspekty wnoszące się właśnie do celów które chcemy zrealizować, czy to jest zadbanie z jednej strony o zdrowie psychiczne czy też o zdrowie fizyczne, to z czym tak naprawdę chcemy, żeby to workation po pracy się wiązało, jakie miejsca chcemy odwiedzić czego chcemy doświadczać, bo to nam też pomoże w lepszej organizacji.
No i przede wszystkim warto się przyglądać temu, bo to, że przygotujemy się do takiego wyjazdu, to nie znaczy, że będą występować jakieś inne niespodzianki, czy wyzwania, chociażby mówiłam o tych awariach, ale jeżeli przygotujemy się do tego planu wyjazdu, to nam na pewno pomoże łagodniej reagować na takie mankamenty No i też przede wszystkim to, co ja stosuję po każdym zakończeniu wyjazdu.
Mam taki dzień na refleksję, kiedy też odpowiadam sobie na takie pytania. Takie pytania też są zawarte w mojej książce Przechodzę po punkcie co taki wyjazd mi dał, czego mnie nauczył w czym mnie rozwinął, z czym się mierzyłam jakie miałam trudności jak mogę temu zapobiec. W trakcie wyjazdu oczywiście również to sobie zapisuję, ale jeszcze po powrocie już z Hiszpanii z innego kraju do stałego miejsca zamieszkania poddaję te wszystkie takie momenty refleksją, żeby przy kolejnym wyjeździe o tym pamiętać i ten wyjazd zaplanować jeszcze lepiej.
Dziękuję Ci bardzo za to. Dominika. Na koniec powiedz, bo na pewno wszystkie te rady, wszystkie rzeczy, które ważne są dla osób rozważających Workation, znajdą odpowiedzi na te nurtujące ich pytania nasi słuchacze w Twojej książce na temat Workation, ale co Ty na koniec chciałbyś jeszcze przekazać wszystkim rozważającym Workation?
Czy jest coś takiego, na co chciałabyś im zwrócić uwagę, w jakiś sposób zachęcić, zmotywować albo coś podpowiedzieć? Prócz słów o których powiedziałam które mi przekazała sąsiadka że życie to dwa dni, bo myślę, że jest coś w tym faktycznie, to to, żeby jeżeli coś daną osobę osobę która słuchasz, jeżeli coś Cię uwiera, Jeżeli coś jest dla ciebie co chcesz zmienić w swoim życiu zawodowym, w swojej pracy, to to jest ten moment, w którym warto o tym pomyśleć.
Mamy teraz tyle możliwości. Takich możliwości wcześniej nie mieliśmy i warto z nich korzystać. Ja oczywiście zapraszam do kontaktu ze mną i chętnie pomogę w tej zmianie. Natomiast to do czego zachęcam, to przede wszystkim do przełamywania się i do tej odwagi do tego, żeby próbować, eksperymentować, żeby nie zniechęcać się, jeżeli coś nam nie wyjdzie.
A jeżeli coś nam nie wyjdzie, to żeby właśnie poddać to przemyśleniom i refleksjom. Natomiast na pewno do czego mogę zachęcić to to, że czego każdy z nas doświadczy na takim workation, zostanie z nami na pewno na długo. Zostanie na pewno z nami na zawsze. Jeden z moich mentorów mówił niejednokrotnie, że są pociągi, które podjeżdżają tylko raz.
Więc ja też zachęcam do tego, żeby doświadczać i próbować rzeczy. To nie jest łatwe, ale zazwyczaj bardzo opłacalne. Na koniec najważniejsze pytanie. O to, że można cię znaleźć Dominika na LinkedInie, to wszyscy wiemy. Ale przede wszystkim, czy twoja książka jest dostępna gdzie ją można kupić, jak to zrobić?
Książka jak najbardziej jest dostępna, tylko można ją kupić przez moją stronę zapytajrekrutera.pl. Jest tam zakładka książka o Workation. Też można wejść bezpośrednio przez link, który znajduje się na LinkedInie. Natomiast jeżeli osoby będą miały też trudność ze znalezieniem, to serdecznie zachęcam do kontaktu przez LinkedIne i też może wspomnę Uważam, że osoby, które zakupią książkę teraz w tym czasie, do momentu wydania mojego e-booka, bo jestem w trakcie pisania e-booka o Workation w Hiszpanii i osoby, które zakupią teraz książkę będą miały okazję otrzymać takiego e-booka gratis także gorąco zachęcam.
Piękne wiadomości na koniec. Dominika, bardzo Ci dziękuję za poświęcony czas. Było mi bardzo miło Ciebie poznać i posłuchać o Twoich doświadczeniach. Wielkie dzięki i do usłyszenia mam nadzieję jeszcze w przyszłości. Dziękuję również i mam nadzieję, że do usłyszenia, do zobaczenia. Dzięki za miłą rozmowę.
Wszystkich słuchających zachęcam jeszcze raz do tego, żebyście odwiedzali profil na LinkedInie Dominiki i Cepiu. Pewno tam odkryjecie wszelkie... rzeczy związane z Workation i odpowiedzi na różne z Was pytania Gdzie kupić książkę to już wiecie. Użytajcy z życia dbajcie o siebie, że Workation będzie dla Was sposobem na znalezienie nowej drogi zawodowej, a może po prostu na wypalenie zawodowe i na to, żeby i odpocząć i znaleźć nową motywację do pracy.
Wyszedł nam chyba najbardziej lifestylowy dzisiaj odcinek ze wszystkich odcinków szczerze o HR-ze. Było i o HR-ze, ale dużo było o ciekawym życiu. Tego ciekawego życia również ja Wam życzę. Karol Kapuściński do usłyszenia następnym razem.